Czy ktoś zauważył, że za nami już pięć konkursów Pucharu Świata, bo ja nie?
Zaczęło się wszystko w Lillehammer. Pierwszy konkurs – mieszany drużynowy. I od razu się pytam: „Panie Tajner gdzie są nasze reprezentantki”?! Młode dziewczyny skaczą nawet w takich krajach jak Holandia czy Turcja!!! U nas w przeszłości jedynie nam panujący Władca oświadczył, że to nie jest dyscyplina dla kobiet. A jednak FIS na ten temat ma inne zdanie. Nie przekonują mnie te głosy możnych w skokach którzy twierdzą, że kilkanaście pań skacze, a reszta modli się, aby wylądować. Słyszałem, iż podobno w Szczyrku jest kilka bardzo młodych dziewcząt skaczących na tamtejszych najmniejszych skoczniach. Zatem może w tej dekadzie doczekamy się choćby uczestniczki żeńskiego Pucharu Świata, która jest POLKĄ?
Co dalej? Na razie przecieram oczy ze zdumienia, co robią nasi skoczkowie.
Wyglądają jak te dziewczyny, które są oceniane jako te, które modlą się aby wylądować bez upadku! Panie Kruczek – w jakim kierunku idziemy! Za trzy miesiące Mistrzostwa Świata, a my do tej pory ustrzeliliśmy OCZKO w punktacji PŚ!
Kamil udaje że skacze, Kot – ląduje tak jak się sam nazywa, Żyłę wyprzedzają skoczkowie z Francji a całą sytuację ratuje Kubacki – choć i on ze swoim talentem powinien być w innym miejscu.
Totalna kompromitacja! Hitem był piątkowy konkurs drużynowy. W przeszłości już różnie bywało z polskimi skokami, ale nie pamiętam, czy kiedykolwiek zajęliśmy OSTATNIE MIEJSCE! Jeszcze nie dawno w Szwajcarii czy we Francji trudno było zebrać czterech do drużynówki! U Francuzów zdarzało się, że skakali … kombinatorzy norwescy!!! Teraz te ekipy są przed nami! SKANDAL I KOMPROMITACJA!
Kuusamo nigdy nie było dla nas szczęśliwe.
Tam również wpadki notował Małysz. Chciałbym myśleć, że z naszymi skoczkami jest podobnie, ale tu nie ma podstaw aby tak myśleć!
Czy ktoś oglądał skoki z Lillehammer na Eurosporcie? W studio zawody komentował Adam Małysz. Miałem wrażenie, że spokojnie mógłby zostać trenerem kadry – bez żadnych papierów. Fachowo opowiadał o błędach naszych skoczków, które widział jedynie w telewizorze.
Zatem – jak już jesteśmy przy trenerze. Panie Kruczek – co to jest? Sami zawodnicy mówią, że atmosfera w zespole jest napięta. Po oddaniu skoków chłopaki machają rękami dając sygnał, że nie wiedzą co się dzieje. „Między wierszami” w wypowiedziach Pana Trenera można dostrzec sygnał, że jest do dyspozycji. Tylko kogo i czego?
Wiemy doskonale, kogo to była decyzja, aby trenerem naszej kadry był Kruczek. To miała być tzw. polska szkoła trenerska. I może i jest, tylko gdzie ona nas zaprowadzi?!
Dość. Za nami dwa weekendy skoków.
Na pocieszenie – inni też mają wpadki i problemy wejść do finałowej serii nosząc żółty plastron lidera. Na razie jestem pod wrażeniem Niemców i Słoweńców – szczególnie tych młodych (Wellingera i Hvali). Karawana przenosi się teraz na próbę przedolimpijską do Soczi. Czy nasi pojadą oglądać nowe skocznie czy trenować do Ramsau? Oj,oby to tylko było chwilowe rozregulowanie. Ale dlaczego zdarzyło się wszystkim?
Adam, Jacobsen wrócił. Co TY o tym myślisz? Zamienisz Dakar na Turniej Czterech Skoczni?