Kolejny weekend z Pucharem Świata za nami. Udało się rozegrać jedynie kwalifikacje do sobotniego konkursu. Na belce zasiadło pięciu Polaków. Wszystkim udało się zakwalifikować do sobotnich zawodów. Ale na tym koniec skoków i dobrych wieści spod Czarciej Góry.
Od samego początku aura wygrywała z organizatorami, którzy robili wszystko, aby konkursy zostały rozegrane. Szanse jednak na to były mizerne z powodu dużych opadów śniegu oraz silnego wiatru. Jedyne co było godne uwagi to skok Andersa Jacobsena z kwalifikacji. Norweg skoczył 143 metry i kwalifikacje wygrał.
Fatum ciąży na czeskim Harrachovem. Jak nie wiatr to nadmiar śniegu są powodem odwoływania tam zawodów. W przeszłości także konkursy nie dochodziły tam do skutku. Najczęściej było to brak śniegu.
Adam zapytany o samopoczucie, kiedy czas rozpoczęcia zawodów był kilka razy zmieniany powiedział, iż mu to nie przeszkadza i jest do tego przyzwyczajony. Czeskim organizatorom żartobliwie radził, aby zaczęli się modlić i Czarcia Góra stała się bardziej przychylna skoczkom. Wszak skoczkowie jeszcze raz w styczniu 2011 mają tam wrócić!