RAZEM OD 2002r. MASZ PYTANIA? NAPISZ DO NAS

November, Bielsko - Biała Straconka

  • START
  • BLOG
  • HISTORIA
  • FAN CLUB
    • GALERIA
      • 2015
        • Wisła PŚ 2015
        • Planica PŚ 2015
      • 2016
        • Zakopane PŚ 2016
      • 2017
        • Bischofshofen TCS 2017
        • Zakopane PŚ 2017
        • Planica PŚ 2017
        • Planica 2017 – RELACJA
        • LGP Hinzanbach 2017
        • LGP Klingenthal 2017
      • 2018
        • Bischofshofen TCS 2018
        • Kubek November
        • Zakopane PŚ 2018
        • Planica PŚ 2018
      • 2019
        • Zakopane PŚ 2019
        • Innsbruck MŚ w Seefeld 2019
        • Planica 2019
        • Red Bull 400
      • 2020
        • Zakopane PŚ 2020
NAPISZDO NAS
sobota, 18 grudnia 2010 / Opublikowane w PUCHAR ŚWIATA

Małysz dziś jak Kowalczyk. Drugi w konkursie nr 2 w Engelbergu.

Po raz czwarty z rzędu Thomas Morgenstern wygrywa konkurs pucharu świata w drugim dniu zawodów w szwajcarskim Engelbergu. Adam Małysz pierwszy na półmetku zajął ostatecznie 2 miejsce.

O zaledwie 2,2 punkta Adam Małysz przegrał dziś z Austriakiem. Małysz w pierwszej serii uzyskał aż 137 m. i wygrywał z Morgim (135m) o 0.4 pkt. W drugiej serii Adam skakał przed drugim Morgensternen i uzyskał odległość 135m. Małysz wyjaśnił tę okoliczność tuż po zawodach. Morgiemu zapsuł się zamek i zaproponował Austriakowi, że pojedzie przed nim aby nie tracić czasu. Żadnej manipulacji tutaj z pewnością nie było i wygląda na to, że takie incydenty są dozwolone. Ostatni skaczący Morgi skoczył o zaledwie 0,5m dalej i wygrał konkurs. Na najniższym stopniu podium stanął Matti Hautamaeki, Fin dwukrotnie lądował na odległości 135 metrów.

Konkurs generalnie odbywał się w równych warunkach pogodowych. Cały czas wiało w plecy i faktycznie w takich warunkach odlatywali Ci, którzy dysponują mocnym odbiciem. Zauważalna jednak była zmiana siły wiatru pod koniec pierwszej serii przed skokiem Toma Hilde, który decyzją jury musiał skakać z obniżonego o jeden stopień rozbiegu. To jednak znacząco nie wpłynęło na widowisko i mogliśmy oglądać naprawdę emocjonujące zawody z dalekimi skokami.

Tym bardziej, że po pierwszej serii mieliśmy naprawdę powody do zadowolenia. Adam prowadził, Kamil był szósty a Marcin Bachleda po skoku na 123,5,  zajmował 22 miesjce. W drugiej serii Kamil chyba nie wytrzymał presji i skokiem na odległość 125,5m ostatecznie zajął 12 miejsce w konkursie. Diabełek poprawił się o 2 metry ale spadł o trzy oczka i zajął 25 pozycję. Świetnie ponownie zaprezentował się Ville Larinto, który po pierwszej serii zajmował odległą 14 pozycję, by w finałowej serii zaskoczyć wszystkich (i pewnie samego siebie) lądując aż na 140 metrze. Długo prowadził, ostatecznie zajął 5 miejsce!

Zawodnikiem dnia został jednak Austriak Wolfgang Loitzl, 7 w konkursie (131.5m, 129.0m) i jestem pewien, że gdyby Kamil znalazł się w pierwszej piątce zawodów, Loitzl nie otrzymałby miana Man of the day.

Cieszy fakt i prognoza lepszych występów Białoczerwonych. Engelberg jak narazie jest udany a przecież może być jeszcze lepiej. Pełna radość z pierwszego zwycięstwa Małysza od 1364 dni była tak blisko (ostatnie zwycięstwo w pucharze świata miało miejsce w Planicy w 2007r.).

Jutro ostatnia odsłona pt.: Engelberg. Czy jutro również zwycięży lider klasyfikacji generalnej PŚ Austriak Thomas Morgenstern?

Również dzisiaj, we francuskim La Clusaz w biegu Pucharu Świata na 15 km techniką dowolną ze startu wspólnego Justyna Kowalczyk wywalczyła drugie miejsce. Zwyciężyła Norweżka Marit Bjoergen.

  • Tweet

Polecamy również przeczytać:

Przed, po i w trakcie
Piotr Fijas ma coś, czego nie ma Adam Małysz!
Lahti i Kuopio: Teraz już tylko bitwa o podium w Pucharze Świata

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najbardziej popularne nasze wpisy na blogu:

  • Największe oszustwo w skokach narciarskich. Historia Stanisława Marusarza.
  • Trzeba było nas nie denerwować
  • Szczęściarz tygodnia
  • Ale się porobiło
  • Prawdziwy Święty Mikołaj na skoczni Rukatunturi
  • Pierwsze koty za płoty
  • Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie. Winny COVID-19
  • Kierunek Kranjska Gora. Właśnie mieliśmy być w drodze!
  • Kraft na dywanik
  • No i co Panie Borku? Koalicja System - Aura

Najnowsze komentarze

  • Edek - Czas wspomnień i nowe zadania Norberta.
  • November - Kraft na dywanik
  • wawri - Kraft na dywanik
  • Edek - Zakopane, międzynarodowe święto skoków narciarskich
  • Marta - Trzej Królowie to polscy skoczkowie

Ostatnio dodane:

  • Największe oszustwo w skokach narciarskich. Historia Stanisława Marusarza.

    Co jakiś czas wraca dyskusja o roli not sędziow...
  • Trzeba było nas nie denerwować

    Gdyby 10 dni temu ktoś miałby odwagę stwierdzić...
  • Szczęściarz tygodnia

    W pełni szczęśliwy jest tylko ON. Zawodowo i pr...
  • Ale się porobiło

    Rosjanie pokazali, że potrafią. Jak jeden mąż, ...
  • Prawdziwy Święty Mikołaj na skoczni Rukatunturi

    Ten sympatyczny starszy pan, z długą siwą brodą...

NAPISZ DO NAS!

Kochasz skoki narciarskie? Chciałbyś o nich pisać recenzje czy felietony? Napisz do nas. Możemy zacząć wspólnie współpracować.
I pamiętaj. Nie musisz być profesjonalistą. Wystarczy, że masz pasję i chęć.

  • SOCIAL MEDIA
November, Bielsko - Biała Straconka

© 2002 All rights reserved. Wykonanie własne: November, Bielsko - Biała Straconka.

TOP