Planica. Już słyszę głosy – co tak późno? Tym razem to taka taktyka! No bo kto z Was tak od siebie czytałby coś o skokach, gdy w około letnie upalne temperatury? A tak myślę, że z przyjemnością każdy wróci wspomnieniami do minionego sezonu w skokach narciarskich.
Planica – tam mógłbym mieszkać. Polecam na zimowy i letni wypoczynek. Jest cudnie. Piękne podnóże Alp, łąki, lazurowy kolor wody w rzekach. Jak w bajce albo w reklamie Milki. Wróćmy jednak do skoków. Tradycyjnie w Słowenii skoczkowie kończą pucharowe skakanie. Pewne było tylko jedno – Puchar Świata już wcześniej zgarnął Gregor Schlierenzauer. Kamil Stoch jechał do Planicy bronić wywalczonego w Skandynawii miejsca na podium PŚ. Nasza drużyna potwierdzić swój sukces z Predazzo.
I udało się
Cały weekend rozpoczął się konkursem piątkowym. I od razu miła niespodzianka. Swoją świetną formę potwierdził Piotrek Żyła. Po świetnych skokach Piotrek stanął na najniższym stopniu podium. Konkurs ten wygrał Gregor. Potwierdził zatem dominację w sezonie. Kolejny Polak – Maciek Kot był ósmy. Kamil tuż za pierwszą dziesiątką. Jak ja bym chciał, aby protokoły z zawodów zawsze tak wyglądały (albo podobnie).
Sobotni konkurs drużynowy zdominowali „miejscowi”. Wygrali bez problemów. Skakali najdalej i najrówniej. Już dzień wcześniej Prevc pokazał się z dobrej strony. To on przedzielił Schlierenzauera i Żyłę na podium dzień wcześniej. Próbowali im dorównać jedynie Norwegowie. My razem z Austriakami walczyliśmy o miejsce trzecie. Tym razem naszym skoczkom „pudła” nie udało się wywalczyć. Zabrakło niewiele. Ten konkurs pokazał, że drużynowa dominacja Austriaków chyba się skończyła. Można spokojnie z nimi walczyć nawet o najwyższe laury.
Niedziela – ostatni konkurs sezonu. Tylko tragedia lub jakiś upadek mógłby Kamilowi Stochowi odebrać trzecie miejsce w całym sezonie. To samo dotyczy Andreasa Bardala. Tylko jakiś kataklizm mógłby spowodować, aby na rzecz Kamila stracić miejsce drugie. Nic zaskakującego się nie stało. Czołówka PŚ już się nie zmieniła. Konkurs wygrał Jurij Tepes. Za nim Rune Velta. Jak się chwilę później okazało, było to bezcenne drugie miejsce dla całej ekipy norweskiej.
Nasi znów dobrze, ale już bez błysku. Żyła piąty, Stoch ósmy, trochę dalej niż nas do tego przyzwyczaił Maciek Kot. Za nim w trzeciej dziesiątce zmieścił się jeszcze Dawid Kubacki.
I tyle. Kryształową Kulę odebrał Schlierenzauer
Kamil Stoch stanął na trzecim miejscu Pucharu Świata, a Puchar Narodów zdobyli… Norwegowie. W ostatnim dniu całego sezonu udało im się dzięki skokom Velty wyprzedzić Austrię o 6 punktów! I to już koniec bardzo ciekawego i tak szczęśliwego dla nas sezonu w skokach narciarskich. Pasmo sukcesów przyświecało polskim skoczkom. Kamil Stoch zdobywając Mistrzostwo Świata na stałe wdarł się grupy najlepszych skoczków świata. Możemy również powiedzieć, że mamy w końcu drużynę.
Cóż, kolejny wyjazd do Planicy za niecały rok. Ja już czekam na ten kolejny wyjazd. Piękna zimowa aura ale już w słonecznych klimatach to coś, co przyciąga, aby tam być. A co nas czeka tam za rok? Oby wiele! Wszak będzie to koniec olimpijskiego sezonu. Może piękne zwieńczenie udanych Igrzysk dla naszych reprezentantów? Na to liczę. Planica walczy po raz kolejny o Mistrzostwa Świata w 2019 roku. Głosowanie ma się odbyć w czerwcu 2014 roku, czyli tuż po sezonie. Czeka nas zatem wiele promocyjnych atrakcji. W tej kwestii kibicuję Planicy. Zasługują na tą imprezę. Ale jak będzie – musimy poczekać. Zatem do zobaczenia w kolejnym sezonie.
A tak na zakończenie żeby nie było tak smutno poniżej umieszczam dwa linki. Polecam. My na skoczni w tym roku bawiliśmy się razem z piosenką zespołu Weekend. Zobaczcie jak bawimy się razem ze Słoweńcami na skoczni w Planicy. I wcale nie potrzebujemy dodatkowych atrakcji z golasami na zeskoku 😉