Czy można wyobrazić sobie codzienne życie bez muzyki? Chyba nie. A czy bez oprawy muzycznej można wyobrazić sobie Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem? TO NIEMOŻLIWE!
Zawody w Zakopanem to jedyne konkursy w całym cyklu Pucharu Świata, gdzie biletów nie można kupić już miesiąc wcześniej. Dlaczego? Bo to największe święto polskich kibiców, którzy kochają skoki jak i wspaniale bawią się wiele godzin przed i w trakcie konkursów. Wszystkich kibiców w całą zabawę wciągają DJ-e, którzy robią wszystko aby nikt się nie nudził. Na skocznię wybieramy się kilka godzin wcześniej. Ktoś rzuca hasło: szaliki, flagi, trąby macie! Tak, no to wychodzimy. Pierwsze przyśpiewki w drodze: Polska Biało – Czerwoni, Adam to jest potęga, Adam najlepszy jest…, Czy wygrywasz, czy nie ja i tak kocham Cię… to mała rozgrzewka. Czasami ktoś krzyknie coś o PZPN-ie, ale dziś nie o tym.
Rondo w Kuźnicach – widać już skocznie. Od razu robi się swojsko. Można usłyszeć dźwięki plastikowych trąb, kołowrotków i innych gadżetów, których cel jest jeden – zrobić jak najwięcej hałasu. Podchodzimy bliżej. Na skoczni wciąż pusto, bo do zawodów jeszcze 5 godzin. Ale cóż – to nie wczasy lecz ciężka praca! Słychać już muzykę z wielkich głośników. Wita nas najczęściej BOB SINCLAIR – LOVE GENERATION. Już jest dobrze. Sektor C, nasze stałe miejsce. Rozwijamy naszą flagę BIELSKO-BIAŁA STRACONKA – niech się widownia przyzwyczaja od początku. Zjeżdżają się znajomi – Złotoryja, Imielin i inni
Na rozpoczęcie każdy kibic w jednej chwili krzyczy skąd przyjechał – i od razu z grubej rury zaczyna się impreza! Króluje muzyka zespołu HERMES HOUSE BAND CAN’T TAKE MY EYES OFF OF YOU, HIT THE ROAD JACK, COUNTRY ROADS, NA NA HEY HEY czy THE RHYTHM OF THE NIGHT – to ich przeboje na rozgrzewkę. Witamy najlepszych kibiców świata! – krzyczą prowadzący. W tejże chwili odzywa się tzw. Wielka Trąba, czyli kilkanaście tysięcy ludzi dmie w przyniesione trąby. Jest super. Gdyby wokół były wysokie Alpy – lawina na zawołanie!
Dobra muzyka to połowa sukcesu. Bawią się przy niej wszyscy: młodzi, starsi, dzieci. Kibice polscy i z innych państw. Bo muzyka to język międzynarodowy. Wszyscy ręce w górę i bujamy się – teraz leci QUE SERA SERA – HERMES HOUSE BAND. W całej zabawie za wiele przerw nie ma. Jedziemy dalej razem z GOLEC U ORKIESTRA i ŚCIERNISKIEM. Dalej mocne uderzenie i kultowe przeboje na PŚ w Zakopanem, które stały się hitami: BAJM i BIAŁA ARMIA, DANZEL i PUMP IT UP czy RIGHT SAID FRED i WE ARE THE FREDS. Tu oczywiście wszyscy śpiewają FRIENDS, bo przecież wszyscy jesteśmy przyjaciółmi. Nikt nie szczędzi gardeł. U prowadzących pojawiają się pierwsze oznaki chrypki, a to dopiero pierwszy dzień zawodów! Krótkim odpoczynkiem jest … FALA! Na trzy, cztery rusza sektor z naszej strony – krzyczy DJ. I poszło! Takiej fali nikt na świecie nie robi lepiej od nas! Podczas gdy falujemy przygrywa nam MAANAM i FALOWANIE I SPADANIE. Bawimy się dalej – sektory dolne pozdrawiają sektory górne!
I wtedy wszyscy co sił w płucach dmą w trąby. Teraz Ci z góry pozdrawiają doły! A teraz wszystkich pozdrawiają sektory VIP – i właśnie pobijamy rekord świata w ilości śmiejących się ludzi zebranych w jednym miejscu, bo VIPy są jeszcze w … hotelach. Teraz może jakaś specjalna dedykacja? Mamy pozdrowienia od samego Wolfganga Loitzla. Na telebimie sympatyczny Austiak mówi coś po austriacku. Nikt go nie rozumie, ale to nie jest ważne – zadedykował najlepszym kibicom świata największy hit z austriackich list przebojów – MICKY KRAUSE – JAN PILLEMANN OTZE ARSCH.
My też dostajemy pierwszej zadyszki. Prowadzący to chyba czują, bo zaraz leci DAVAJ NALIVAJ UNESIONNYE VETROM. No trudno – narada! Od razu lepiej się śpiewa. Na dodatek kolejny utwór to BOHEMA i WILKI. Daje się słyszeć głosy – Do pełni szczęścia brakuje tylko zwycięstwa Adama! Nic jeszcze nie było o naszym Mistrzu z Wisły. Tutaj lata nasz Mistrz Świata i od razu dusza się raduje. Najlepiej pasuje tutaj utwór GOLEC U ORKIESTRA – ZWYCIĘSTWO. Publika szaleje! DJ-e przypominają, jakie sukcesy odnosił Adam na Wielkiej Krokwi. Aby znów zwyciężył musimy wszyscy co sił dmuchać w nasze trąby – niech go niosą jak najdalej! I 25 tysięcy ludzi robi właśnie próbę generalną! Czy ktoś jest zmęczony? – krzyczy prowadzący. Nie! To nie zwalniamy tempa! Dawno nie było nic z repertuaru HERMES HOUSE BAND. LIFE IS LIFE, potem IS THIS THE WAY TO AMARILLO, dalej THOSE WERE THE DAYS i na koniec serii KALINKA. Dawno razem nie tańczyliśmy! Co oni teraz wymyślili? Wiemy już po pierwszych taktach: to ZORBA. Przytulamy się do siebie, niektórzy ze śmiechu leżą na śniegu – ogólnie jest wesoło! Nikt nie czuje że to zima. Trudno się nudzić i trudno być zmarzniętym. Prowadzący na to nie pozwalają. Choć teraz wszyscy są spokojniejsi.
Rozpoczyna się oficjalne rozpoczęcie zawodów. Wyczytywane są uczestniczące w zawodach narodowe ekipy. Dziewczyny w strojach góralskich wychodzą z flagami państw. Trudno stać w bezruchu. Wszystkich witamy – „Wielką Trąbą”! „ A teraz Polska” i kolejny tumult. Prosimy o powstanie z miejsc (jakby ktoś siedział) – odśpiewamy Mazurka Dąbrowskiego! Jeśli ktoś czuł wcześniej oznaki zmęczenia to zregenerował siły w momencie. Cała publiczność śpiewa: Jeszcze Polska nie zginęła…. Tak a propo – słowa hymnu znają wszyscy. Milknie nasz hymn a wzdłuż rozbiegu Wielkiej Krokwi strzelają piękne białe świece dymne. Wygląda to imponująco.
Stery prowadzenia zawodów przejmuje Rafał Gucia. Muzyka trochę lżejsza KALWI I REMI – EXPLOSION, PITBULL – I KNOW YOU WANT ME, SEAN KINGSTON – FIRE BURNING i ALEX GAUDINO – DESTINATION CALABRIA towarzyszy nam podczas zawodów. Wszystko jest hucznie przerywane gdy na belce siedzi Polak: Wszystkie barwy do góry – na belce mamy naszego reprezentanta…. Huk niemiłosierny! Leeeeeeeeeeeć!!! Dobry skok i w trzech językach podawana jest długość skoku. Wszyscy czekają na Adama. On jest najbardziej oczekiwanym skoczkiem na belce bez względu na styl i formę. Gdy wygrywał to odtworzyć moment jego skoku nie sposób. Wszystkie szaliki, flagi w górę, wielka trąba bo na belce siedzi Adaaaaaam Małyyyyyysz! To chyba jedyny moment, gdy nikt nie zwraca uwagi jaka melodia wydobywa się z głośników (dlatego sam nie wiem co miałbym tu wpisać). Leeeeeeeeeeeeć i wielkie Jeeeeeeeeeeest!!! Momentalnie nastaje cisza. Wszyscy czekają na wynik i miejsce Mistrza. Jeeeeeeest!!! Po pierwszej serii prowadzi nasz Adam!
Jest cudownie choć to dopiero I seria. Od razu z głośników słychać JAKI TU SPOKÓJ – STAUROS. Istne szaleństwo. Dalej DJ OTZI i IF YOU BE MY GIRL, i I WILL SURVIVE – HERMES HOUSE BAND, gdzie refren śpiewają wszyscy! Choć to zima dalej gra nam GOLEC U ORKIESRTA – BO LATO ROZPALA i SAMI – LATO 2000 i wszystkim robi się cieplej. Jest pięknie ale może być jeszcze lepiej! Bawimy się i czekamy na II serię! Słychać VILLAGE PEOPLE – Y.M.C.A., potem wraca znów HERMES HOUSE BAND i DJ OTZI – CHEERIO (TIROLER ARE TRUE), DO WAH DIDDY i COME ON EILEEN. Ktoś może zapytać: czy leci coś naszego? Proszę bardzo – pojawia się KASA – PIĘKNIEJSZA, BIG CYC – DZIEWCZYNY KOCHAJĄ NIEGRZECZNYCH CHŁOPAKÓW, ANNA WYSZKONI – CZY TEN PAN I PANI. Mamy dedykację dla naszego Mistrza. Oto ona – MAREK TRAUDA – MOJA DUMKA. Już za chwilę skaczemy dalej. Dla utrzymania kondycji śpiewa nam BUM – i lecą KANIKUŁY. Na tym etapie konkursów na Letniej Grand Prix prowadzący uczyli nas egzotycznego tańca w takt piosenki BALLI DI GRUPPO – CIAPA LA GALEINA czy innym razem w takt LAMBADY. Gdy padało śpiewał dla nas SZTYWNY PAL AZJI – JESTEŚMY NIEPRZEMAKALNI. Wracamy do naszego zimowego konkursu.
Kończy się przerwa. Przygotowujemy się do zwycięstwa dość patriotycznie. Pomaga w tym ZUZANNA SZREDER i jej BIAŁO-CZERWONI.
Skaczemy dalej. Powtarza się ta muzyka, która wcześniej towarzyszyła skoczkom w I serii. Wszyscy czekają na skoczka nr 1 – Adama Małysza. Jest coś nowego. Mamy VAN HALEN i JUMP. Skoczyli już wszyscy. Tutaj lata nasz Mistrz Świata!!! – krzyczy DJ. Na belce siedzi Adam. I znów 25 tysięcy gardeł krzyczy – Leeeeeeeeeeeeć! Znów: Jeeeeeeeeeest. Czy wygrał? Ta cisza wtedy na skoczni jest straszna. Po cichu ktoś mówi: wygrał, inny głos: chyba zabrakło. Pojawia się nota: Jeeeeeeeeeest!!!
Pierwsze miejsce, first place, erste rank – Adammmmm Małyyyyyysz!!! Co się wtedy dzieje – niemożliwe do opisania. Euforia!!! Ludzie się ściskają!!! Nie jeden uścisk na skoczni to kibic Legii Warszawa z kibicem Wisły Kraków. Ale o to kto skąd jest nikt nie pyta. Jest wielkie święto – znów wygrał ADAM!!! Podkład muzyczny może być tylko jeden – TINA TURNER – SIMPLY THE BEST!!! Powoli euforia opada. Trochę już jesteśmy zmęczeni. To prawie 8 godzin na skoczni. Ale jeszcze czekamy na dekorację. W oczekiwaniu na naszego Mistrza ktoś puścił MALEO REGGAE ROCKERS – REGGAE REGGAE RADIO.
Rozpoczyna się dekoracja. Trzecie miejsce, third place, dritte rank:…………, Drugie miejsce, second place, zweite rank…………. A teraz pierwsze miejsce, first place, erste rank – Adammmm Małyyyysz! I znów wielka trąba dla Adasia. Zaraz po raz drugi dzisiaj, odśpiewamy nasz hymn narodowy. To po raz kolejny dodaje siły. Panie i Panowie, Ladies and Gentlemen, meine Damen und Herren – please stand up for the national anthem of Poland!!! Jeszcze Polska nie zginęła……!!! Co za uczucie! To są piękne chwile. Dla nich warto podjąć ten wielogodzinny wysiłek. Na koniec Adam przemówił do nas – Bardzo dziękuję Wam za wsparcie. Skakać tu dla Was to ogromna przyjemność! Jeszcze raz dziękuję! Odpowiadamy razem: DZIĘKUJEMY!!!
Powoli ludzie rozchodzą się. Muzyka jeszcze nie milknie. Na koniec prowadzący puszczają już stonowane utwory: MROZU – MILIONY MONET i SAMI – ZNACZEK. Światła gasną. My się nie spieszymy – wychodzimy jedni z ostatnich. Już w półmroku z głośników słychać jeszcze ROBERTA KASPRZYCKIEGO i jego NIEBO DO WYNAJĘCIA. Kolejny konkurs już jutro. Czy będzie tak samo cudownie jak dzisiaj? Czas pokaże. Na pewno pomogą nam w tym DJ-e z ich wyszukaną muzyką. Bo wielka muzyka pod Wielką Krokwią wpisała się na stałe w PŚ w skokach w Zakopanem. I tak już będzie zawsze!