Puchar Świata: WILLINGEN 03-04.02.2018
Nowy mini turniej na Muhlenkopfschanze to Willingen Five. Kwalifikacje i dwa konkursy to pięć skoków. Najlepszy zgarnął 25.000 euro. Kto to? Skoczek na piątkę (nawet z plusem) – Kamil Stoch, który w konkursach był czwarty i drugi. Cała nasza epika też skakała na piątkę! Kubacki i Żyła na najniższym podium w obu konkursach. Czy zatem formę naszych reprezentantów na Pjongczang też można określić na piątkę? Nie – na szkolną ocenę marzeń, czyli na SZÓSTKĘ!
To był ostatni weekend Pucharu Świata przed Olimpiadą. Stoch zgarnął nagrodę, która miała zniechęcić do absencji czołówkę skoczków, bo Igrzyska niebawem. I chyba się to organizatorom udało. Z czołówki zabrakło tylko Krafta i jego kolegów oraz Japończyków. Reszta dzielnie walczyła o…. kasę 😉
Co nam Polakom pokazały skoki w Willingen? MOC! Poza już wspomnianymi bardzo dobrze spisał się Hula, dużo lepiej skakał w końcu Kot, a Jakub Wolny, który Olimpiadę będzie oglądał w telewizji zajął najlepsze miejsce w karierze. W sobotę był 23.
I cóż tu więcej pisać? Nic. Trzeba zachować spokój i cierpliwie czekać na Igrzyska. Tym bardziej, iż piszę do Was tuż po pierwszych treningach na normalnej skoczni w Pjongczang. Moc jest tak wielka, że Piotrek Żyła, który kilka dni temu stanął na podium w Willingen nie będzie skakał w pierwszym konkursie olimpijskim. Po decyzji Horngachera powiedział, że jego skoki treningowe były bardzo dobre, ale koledzy skakali jeszcze lepiej. Tak mądrej i wyważonej wypowiedzi Żyły dawno nie słyszałem.
I AM ONE WITH THE FORCE, THE FORCE IS WITH ME
Tak może sobie powiedzieć każdy z naszych skoczków jak Chirrut Imwe w „Łotrze 1”. MOC JEST WE MNIE SILNA, JESTEM SILNY MOCĄ.
Mamy przewagę. MOC i… nowe buty. My też umiemy grać innym na nerwach (czytaj głównie Norwegom). Bo oni są w tym mistrzami. Poza kombinezonami do skakania, którymi podpadli wcześniej Kuttinowi, swoje gierki przenieśli tym razem na inne dyscypliny, głównie biegowe. Nie kryjąc się oświadczyli, że na Igrzyska zabierają z zapasem 6 tysięcy fiolek leku na astmę. Strasznie schorowana ta reprezentacja. Pierre de Coubertin w grobie się przewraca…
Adam Małysz zawsze w takich momentach mówi, że możesz mieć sprzęt ze złota, lecz bez dobrej dyspozycji skoczka sprzęt sam nie wygra. My tym razem mamy jedno i drugie. Trzymamy kciuki za naszych w pierwszym konkursie.
Sobota. 10 luty. 13 30. Alpensia Jumping Park K109, skocznia normalna
Przypomnę, że rok temu w próbie przedolimpijskiej wygrywał tutaj Maciej Kot. Życzę sobie a przede wszystkim kibicom skoków, aby głowa bolała nas jeszcze w poniedziałek. Tak po męsku. Migrenę zostawmy Paniom.