Predazzo, dobre wraca

Predazzo 2020

Flesze, splendor, wyjątkowa oprawa i atmosfera Turnieju Czterech Skoczni za nami. Odetchnęli wszyscy skoczkowie i kibice. Nagrody rozdane. Czas wracać do Pucharu Świata. Do walki o kolejne sukcesy, te małe i duże.

Niewiele Złotym Orłem nacieszył się Dawid Kubacki. Trzeba przepakować torbę, świeża odzież i w drogę. Przytulanie tej dziewięciokilogramowej pozłacanej nagrody Dawid musi odłożyć, bo przed nami kolejny weekend ze skokami. Tym razem Predazzo w Dolinie Płomieni. Cały czas to jest to samo Predazzo, tak szczęśliwe dla polskich skoków narciarskich. To tam pokazywał kunszt i zdobywał medale Adam Małysz, mistrzostwo zdobywał również Kamil Stoch oraz często wygrywali konkursy nasi skoczkowie. To również w tym miejscu rok temu Dawid Kubacki wygrał swój pierwszy konkurs w Pucharze Świata.

Faworyt na małej skoczni

Ale i teraz po wygranym TCS jechał do Predazzo jako wielki faworyt zmagań pucharowych. Co więcej, z przyczyn dość groteskowych (na dużej skoczni zeszła lawina nagromadzonego śniegu) zawody przeniesiono na skocznię normalną. A my takie skocznie lubimy.

Kubacki najpierw wygrał kwalifikacje. Za nim po piętach deptali mu najwięksi konkurenci z Turnieju Czterech Skoczni. Geiger i Kraft. Lindvik i inni koledzy z norweskiej drużyny zagrożenia nie pokazali. Oni takich skoczni nie lubią. A jak jeszcze wieje w plecy to Norwegowie męczą się okrutnie. Ryoyu również z kłopotami. Albo też takich małych skoczni nie lubi, albo jak w memach po TCS – Kobayashi się już skończył.

Dwa konkursy, jeden rezultat

Podział łupów w oba dni konkursowe skończył się identycznie. Wygrywał Geiger, za nim dwa razy Kraft i potem nasz Dawid Kubacki. Skocznia mała to i różnice były niewielkie. Fajnie się oglądało oba te konkursy. Zabawę trochę psuła Pani Sędzina z Niemiec, bo jako jedyna dawała wrażenie, że ogląda coś innego. Strasznie szalała z notami i odstawała od kolegów. Nawet dość pochopnie rozdawała na lewo i prawo dwudziestki. Zdecydowanie ta Pani musi ochłonąć.

Wąska grupa na czele

Zawody potwierdziły, że nadal ci sami pokazują się z dobrej strony i ta wąska grupa zawodników będzie liczyła się w dalszej części sezonu. Cieszy fakt, że do tej grupy dołączył chyba Kamil Stoch. W obu konkursach zajmował czwarte miejsca. W końcu latał jak Kamil z najlepszych momentów swojej kariery – płynnie na progu, mocne odbicie i piękny lot. Kolejny nasz pupil – Piotrek Żyła w formie nie tylko przed kamerami. I o naszych skoczkach więcej nie będzie. Męczy się Maciek Kot i Stefan Hula a najbardziej Kuba Wolny. Chyba czas na przerwę i porządny trening.

Kobayashi oddaje koszulkę lidera

Kończąc o naszych reprezentantach, delikatne zmiany w kwalifikacjach, ale za to wszystkie w górę. To dobrze. Jeszcze nikt nie uciekł w tabelkach jak Kobayashi w zeszłym sezonie. A jak już jesteśmy przy sympatycznym samuraju, to z przykrością musiał oddać żółty plastron lidera Pucharu Świata Karlowi Geigerowi, bo odległe miejsca w oby konkursach spowodowały duże straty punktowe. Do dokładnych tabel zapraszam na naszą stronę: „bądź na bieżąco”. Tam szybciutko po konkursach wszystko jest doskonale poukładane i można zacząć gruntowną analizę.

Dobre wraca

Analiza mówi, że dobre wraca. Oby na długo, do końca sezonu. O wszystkie laury sezonu jeszcze bić się warto, bo nic nie jest rozstrzygnięte po konkursach w Predazzo. Na koniec nie będę, jak czołowi dziennikarze publicznie słusznej telewizji rozważał głupie pytania, jak długo nasi skoczkowie są w stanie tak dobrze skakać, bo my tu staramy się fachowo i profesjonalnie o naszej ukochanej dyscyplinie pisać. Widać, że dyspozycja rośnie teraz, bo może cykl przygotowań dopiero teraz przynosi pożądane rezultaty. Wcześniej przypadków nie było, o czym świadczy sukces w TCS Dawida Kubackiego. Będzie dobrze, długo i z sukcesami. Jedyne nad czym dzisiaj można się zastanawiać, to kto jako czwarty wystąpi w konkursie drużynowym na naszej Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Ale wcześniej skoczków przywita i ugości Titisee- Neustadt. Obu warunki były równe dla wszystkich to o dyspozycję naszych można być spokojnym. A i może i ten nasz czwarty się nam tam objawi.


Klasyfikacje, wyniki konkursów znajdziesz tutaj: Bądź na bieżąco z PŚ w skokach narciarskich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *