Staliśmy na przystanku tramwajowym Sonnenburgerhof. Wokół piękny widok na Patscherkofel, na Innsbruck i na nią. Trzeba przyznać, jest piękna. W blasku słońca wygląda imponująco. Jadąc z przełączy Brenner pojawia się nagle na wysokości miejscowości Igls. Wjeżdżając do tunelu mamy ją nad sobą. I tak jak szybko się pojawia szybko ją mijamy jadąc w kierunku Salzburga.
Błędów nie wybacza. Krótki rozbieg, szybki próg. Zrobisz tam maleńki błąd i nie dolecisz do punktu K. A jak Ci jeszcze powieje w plecy to zapomnij o dobrym wyniku. Z drugiej jednak strony potrafi pomagać tym, którzy się jej nie boją i są w formie. Ale koniecznie wysokiej. Bo przeciętności nie znosi. Wyczuwa niepewność i fakt, że się jej boisz. Wtedy zapomnij o dobrym skakaniu. W kilka dni na pewno jej nie usidlisz. A jeśli już ci się wydaje, że się z nią zaprzyjaźniłeś to jej partner – wiatr pokaże Ci, gdzie twoje miejsce. Talentem też możesz niewiele zdziałać, jeżeli zadzierasz przed nią nosem.
Bergisel, bo to o niej mowa
To ona spowodowała, że wróciła pieśń polskich kibiców „nic się nie stało, Polacy nic się nie stało.” Nic nie rozumiem po tym najważniejszym weekendzie w tym sezonie. No może jedyne co wcześniej było pewne, to fakt, iż Niemcy oprócz naszych skoczków będą głównymi kandydatami do czołowych miejsc.
Wszystko przecież było takie proste do przewidzenia, szczególnie po weekendzie w Willingen. Osiem dni po Willingen Five cała Polska przecierała jednak oczy ze zdumienia. Nagle uciekła wysoka dyspozycja, nagle przestraszyliśmy się skakania w kluczowych zawodach sezonów, nagle cała drużyna popełnia te same błędy? I nie chcę tu siać fermentu i oburzenia, ale może mamy jakiś sabotaż, bo mamy trenera, który nie potrafi zachować się jak facet z… i powiedzieć z kim pracuje dalej?
Jest jeszcze konkurs na skoczni normalnej
Mistrzostwa się jeszcze nie skończyły, a jedyne co u nas pewne, to nerwowa atmosfera. I kolejny pewnik, to że nic dobrego to nie wróży. Taki mały pat, ale oby naprawdę mały i krótki, bo sezon się również jeszcze nie skończył i można wiele naprawić. I wiele ugrać.
Nie pójdę drogą zapytań medialnych, czy to końcówka kariery Stocha i Żyły. Nie czas chyba rozważać właśnie dziś, jak wyglądają ewentualni zastępcy. To chyba za szybkie skróty i skrajne reakcje na nieudany początek Mistrzostw Świata. Mamy jeszcze skoki na normalnej skoczni a to zupełnie inne skakanie. I chcę wierzyć w jedno, że mimo wszystko to tylko porażka sportowa.
Wyniki konkursów:
Innsbruck konkurs indywidualny – sezon 2018/2019 – Mistrzostwa Świata
Innsbruck konkurs drużynowy – sezon 2018/2019 – Mistrzostwa Świata
Naprawdę dobry artykuł. Świetny. Nie za długi, zwięzły, bez streszczeń, bardzo interesujący…. świeży.
Gratulacje. Jednak być tam i oglądać bezpośrednio co dzieje się na, i nie tylko :), “okrutnej , złej i podłej” – bezcenne.
Pięknie !