Satyra o skokach
Między ustami a brzegiem Pucharu Świata – odcinek 35
Występują: Przysłowia i nasi najlepsi
Nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać (aczkolwiek w tym jestem naprawdę dobry i zabiera mi to niewiele czasu więc jeśli chcecie to się poświęcę i to zupełnie za darmo), że przysłowia są mądrością narodu. Oczywiście pod warunkiem, że nie ironizujemy lub nie tworzymy nowych znaczeń czy idei bo wtedy wychodzi nam naprawdę niezły kamuflaż, za którym kpina goni żart a szyderstwo przy persyflażu to zwykły cynizm.
Np. takie przysłowie: Hula(j) dusza piekła nie ma. Podmiot liryczny znany, zachowanie również. Na skoczni robi wszystko co jest dozwolone i nie przejmuje się zbytnio konsekwencjami swoich zachowań. Bo po co. To przysłowie go do tego uprawnia i co mu zrobisz jak go złapiesz. Bo pewnie ani w Boga wierzy, ani się diabła boi. A jak komuś się to nie podoba to co jednemu swawola to drugiemu niewola. Mimo to naprawdę usiłuję zrozumieć Kruczka dlaczego nasz Stefanek ciągle pozostaje w grze. Panie trenerze! Bujać to las, ale nie nas!
Mimo, że pierwsze koty za płoty a śliwki robaczywki to nasz Kamil problemy ma. Zdaję sobie sprawę, że jak przed nim zamkną bramę to do furtki puka, to chyba przyszła kryska na Matyska. Obym się mylił! I choć nadzieja umiera ostatnia to lepiej ze swoimi płakać niż z obcymi skakać. A może stare buty są najwygodniejsze? Zobaczymy, strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Stare wino, żona młoda, niejednemu życia doda.
Wiewiór w dobrej formie ciągle jest i swojego nie puszcza a po cudze nie sięga. Jedynie co mógłbym zasugerować to to, że podróże kształcą i aby nie porywał się z motyką na słońce, bo choć poeta to głowa nie ta.
Maciej dobrze wie, że tam gdzie kota nie ma to myszy harcują. Choć nasz najprzystojniejszy skoczek wie, że lepiej mieć co zdjąć niż nie mieć czego założyć to pamiętaj Macieju, że co za dużo to nie zdrowo. Na szczęście Rodzinki.pl nie ogląda i nie bierze przykładu ze swojego imiennika bo wie, że im kto mniej wart, tym wyżej głowę nosi. To akurat popieram.
Powodu i szukania sensu dlaczego właśnie w ten sposób powstał ten odcinek nie podam, to jak szukanie igły w stogu siana ale przecież chodzi o dobrą zabawę bo śmiech to zdrowie. I zdaję sobie sprawę, że jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Do następnego!