Adam Małysz zwyciężył w Mistrzostwach Polski rozgrywanych wczoraj w Zakopanem na Wielkiej Krokwi i potwierdza tym samym, że pomimo 33 lat skoczek z Wisły aktualnie w kraju nie ma sobie równych.
W niedzielnym konkursie na Wielkiej Krokwi im. Stanisława Marusarza Adam wywalczył swój 21! tytuł Mistrza Polski nokautując niemalże swoich rywali. W obu seriach konkursu Adam poszybował najdalej: 132m w pierwszej serii i 130m w drugiej. Drugi w zawodach był Kamil Stoch (123,5 i 126m) a trzeci Stefan Hula (124 i 115,5m).
Poza podium znaleźli się pozostali nasi reprezentanci: Dawid Kubacki był 4 (110,5m i 126m) i Marcin Bachleda 5 (110m i 125,5m. Z dobrej strony pokazał się wracający powoli do dobrego skakania Łukasz Rutkowski (111,5 i 115,5m), który wyprzedził o jedno miesjce słabo skaczącego w zawodach Krzysztofa Miętusa (113,5 i 111,5m).
Przed nami Turniej Czterech Skoczni. Już dzisiaj nasza kadra udaje się do Niemiec, gdzie w najbliższą środę rozpocznienie starty w tej prestiżowej imprezie w Oberstdorfie.
Powtarzając słowa Małysza usłyszane w wywiadzie po niedzielnym konkursie Mistrzostw Polski mamy nadzieję, że nasi reprezentanci w turnieju bedą walczyć o jak najlepsze miejsce. O ile o Adama możemy być spokojni to forma u pozostałych zadowników z kadry Kruczka nie jest już tak pewna. Stoch, Hula czy Bachleda do tej pory przeplatają dobre skoki z tymi zepsutymi. Jak będzie po tej krótkiej świątecznej przerwie?
Jedziemy po drugie Adama zwycięstwo w turnieju!