Satyra o skokach
Między ustami a brzegiem Pucharu Świata – odcinek 33
Występują: Zawsze jest ich dwóch. Nie mniej, nie więcej – mistrz Yoda
Już za tydzień na naszych oczach rozpocznie się jakże oczekiwany nowy sezon w skokach narciarskich. I nie byłoby w tym nic dziwnego, jak to, że my Polacy w tej dyscyplinie sportu mamy naprawdę luksus. Brzmi dosyć niewiarygodnie, nieprawdaż? I nie piszę tutaj o dobrach jakie winniśmy przedstawiać w zeznaniach podatkowych ale o tym, że gdy patrzę na naszych chłopaków to mogę z pełną swobodą powiedzieć, że teraz to my naprawdę mamy. Ale, żeby ktoś aktualnie mógł mieć to inny w sposób oczywisty mieć nie będzie. I nikt mnie nie przekona, że dzisiaj przejdzie jakaś nawałnica, która zmiecie najbliższych naszych południowych sąsiadów.
Nie dość, że w końcu przekonaliśmy się, że my mamy a inni nie, to udowodniono nam kibicom (skoków narciarskich), że można mieć i wiedzieć jak używać. Bo trzeba mieć ideały. Bo jak się już je ma to się do nich dąży. A jak się już taki cel osiągnie, to trzeba poszukać czegoś nowego. A byle celów dzisiaj nasi chłopaki nie mają, wszak nadchodzący sezon olimpijskim jest.
I co z tego, że kolegom od Nawałki nie wychodzi
My kibice (tutaj już o piłkarskich), właśnie w takich krytycznych momentach jesteśmy im najbardziej potrzebni. Czyli gdzieś od paru lat co drugi mecz.
Ja z kolei, próbowałem tę całą wiarę w naszych (teraz już o skoczkach) intelektualnie przetrawić ostatniego wieczoru, dbając ma się rozumieć o odpowiednie nawodnienie organizmu. I zupełnie przypadkowo zrozumiałem, że problem tkwi w głowach czego dowodem są Ci drudzy. Jak mawiał mój dobry znajomy mistrz Yoda: Strach to ciemna strona Mocy. Strach wiedzie do gniewu, gniew do nienawiści, nienawiść prowadzi do cierpienia. Normalnie jakbym był na jakimś meczu…
Dlatego zdecydowałem się na ryzykowny apel. Aby przystąpić do naprawy świata należy robić zawsze to, w czym czujesz się najlepiej. I cytując myśl mojego mentora: nie ma rzeczy tak małej, by nie można jej zrobić dobrze. Ani tak wielkiej, żeby nie dało się jej sp…olić.
Do boju Chłopaki! Niech moc będzie z Wami (to znowu o skoczkach).