Predazzo. Co tu dużo pisać. Bez względu co w Val di Fiemme będzie się dalej działo to dla nas te mistrzostwa już są piękne! My o tym marzyliśmy, a Kamil tego dokonał.
Po 10 latach przerwy znów polski skoczek zdobył złoto na tej samej skoczni. Kiedyś takie wspaniałe chwile serwował nam Adam Małysz. Teraz dokonuje tego KAMIL STOCH! Kamil – jesteś wielki! Zrobiłeś to, o czym nie bałeś się mówić przed wyjazdem – „do Predazzo jadę po złoto”! I co? Zdobył to złoto!
Na dokładne podsumowanie mistrzostw przyjdzie jeszcze czas. Wszak przed nami jeszcze „drużynówka”.