
Miało być dobrze i było dobrze. Willingen Five to ostatni przystanek i ostatnie przymiarki do Mistrzostw Świata. Kilka ekip zawody te potraktuje z marszu, bo od razu przejadą do swoich kwater w Seefeld. Czy to dobre posunięcie okaże się za kilka dni. Skoki w Willingen właściwie nie odpuścił nikt. Przerwę zrobili sobie jedynie Stjernen i Tande. Do zgarnięcia nagrody 25.000 euro raczej się nie zaliczali. Do czołowych miejsc w nadchodzących Mistrzostwach trudno również ich zaliczyć. Ale któż to wie, czy zrobili dobrze czy zrobili źle. Dzisiaj już wiemy, że mistrza świata w lotach Daniel Andre Tande nie zobaczymy w Austrii.
Nagroda za wysiłek spora
Wyższa niż za prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. Pełne trybuny kibiców przez trzy dni oglądały bardzo ciekawe zawody. Na początek konkurs drużynowy. Dla nas trochę stresu było, bo ostatnia drużynówka zupełnie nam nie wyszła. Presja spadła już po pierwszym skoku Piotrka Żyły na 146,5 metra. Petarda! Po nim poszalał Jakub Wolny. 144 metry. Łał! Resztę dołożył Dawid i Kamil. Nokautujemy wszystkich. Za nami Niemcy ze stratą blisko osiemdziesięciu punktów. Trzecia Słowenia z nokautem po I tercji! Indywidualnie tego dnia zwyciężyłby Kuba Wolny. Za nim Żyła i Stoch! Cudownie!
Indywidualnie nieco gorzej
Tylko troszeczkę gorzej nasi wypadli w dwóch konkursach indywidualnych. W sobotę powiało Geigerowi, a Kamil Stoch został puszczony przez Borka Sedlaka w momencie, gdy nasz skoczek chciał już zejść z belki z powodu złych warunków. Geiger dostał prezent i z niego skorzystał. Wygrał. Stoch był drugi. Tuż za podium Żyła i Kubacki. W niedzielę o genialnym skakaniu w tym sezonie przypomniał sobie Ryoyu Kobayashi. Na podium stanął w końcu Piotrek Żyła. To nic, że na najniższym. Jeszcze sobie odbije.
Kobayashi triumfatorem Willingen Five
Willingen Five wygrał Kobayashi. Ten młodszy, oczywiście. Miejsce drugie dla Żyły. I jedynie Ryoyu i Karl Geiger byli równorzędnymi partnerami do rywalizacji z naszymi orłami. Aż żal, że ten weekend już się skończył. Aaa i jeszcze jedno. Gdyby ktoś włączył telewizor i po kibicach chciał rozpoznać gdzie skaczemy śmiało mógł typować, że to Zakopane. Nasi są wszędzie!
Tyle. Dość. Czas ochłonąć, wykąpać się, ogolić, ostrzyc, dobrze ubrać i w drogę! Innsbruck czeka. Na nas też. Aklimatyzujemy się tam od piątku. Na razie plan jest taki, że wracamy w niedzielę. Ale czy na pewno?
Wyniki i klasyfikacje:
Willingen konkurs drużynowy – sezon 2018/2019 – piatek
Kwalifikacje do Willingen Five – sezon 2018/2019 – piątek
Willingen Five konkurs indywidualny – sezon 2018/2019 – sobota
Willingen Five konkurs indywidualny – sezon 2018/2019 – niedziela
Klasyfikacja Willingen Five – sezon 2018/2019
Klasyfikacja indywidualna PŚ – sezon 2018/2019
Klasyfikacja PŚ w lotach (Mała Kryształowa Kula) – sezon 2018/2019
Klasyfikacja indywidualna TCS – sezon 2018/2019